Bezpieczniej i taniej – zamień piec na PEC!
Koszty podgrzewania wody piecykami gazowymi wzrosną w związku z wdrażaniem systemu ETS2 od 2027 roku. Warto zawczasu zastanowić się nad zmianą sposobu podgrzewania zimnej wody, tym bardziej, że chodzi przecież o nasze bezpieczeństwo. PEC-Gliwice realizuje nieustannie program CIEPŁA WODA BEZ PIECYKA.
Program CIEPŁA WODA BEZ PIECYKA skierowany jest do spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych, których budynki są przyłączone do sieci ciepłowniczej, mieszkania ogrzewane są ciepłem systemowym, ale ciepłą wodę w kranie mieszkańcy pozyskują, używając np. gazowych podgrzewaczy (popularnych junkersów). – Za likwidacją gazowych piecyków przemawia głównie wzrost poczucia komfortu i wyeliminowanie zagrożenia wybuchem czy zatrucia tlenkiem węgla, ale coraz częściej także prawa ekonomii. Za spalanie gazu w najbliższych latach będziemy płacić coraz więcej w związku ze stopniowym wchodzeniem w życie systemu ETS2 od 2027 roku. Dodatkowo, aby utrzymać w dobrej kondycji infrastrukturę gazową trzeba też w koszty wkalkulować remonty i przeglądy urządzeń grzewczych, a także wydatki spółdzielni i wspólnot związane z eksploatacją kominów spalinowych – mówi Krzysztof Szaliński, prezes Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Gliwicach i dodaje, że poprzednie edycje programu kończyły się sukcesem i wieloma przyłączeniami ciepłej wody użytkowej w poszczególnych mieszkaniach gliwiczan.
NIE MA SPALANIA, NIE MA ZAGROŻENIA
Tylko w ostatnim sezonie grzewczym Państwowa Straż Pożarna w samych tylko Gliwicach odnotowała 65 interwencji związanych z ulatnianiem się tlenku węgla z niesprawnych pieców gazowych. To statystyki wyłącznie za okres od początku października 2023 do końca maja 2024 roku. W zdarzeniach związanych z podtruciem czadem poszkodowanych zostało 19 osób, 5 osób zmarło. Należy jednak podkreślić, że do zatruć dochodzi także latem – gdy jest upalnie i bezwietrznie w budynkach starszego typu może wystąpić zjawisko tzw. cofki. Nietrudno wówczas o zatrucie spalinami.
Niewątpliwym atutem rozwiązania proponowanego przez gliwicki PEC jest więc to, że urządzenia do podgrzewania wody ciepłem systemowym są montowane poza mieszkaniem, w pomieszczeniu węzła cieplnego – nie dochodzi w nich do procesu spalania. Pozyskiwana z sieci ciepła woda użytkowa dociera do mieszkania w ustalonej temperaturze, płynie niemal natychmiast po odkręceniu kurka. Nie trzeba czekać aż z instalacji spłynie zimna woda, a podgrzewacz osiągnie parametry, które umożliwią jej podgrzanie. Ilość pobieranej wody i powstających ścieków zmniejsza się, co w czasach less waste ma znaczenie. Dodatkowo, dzięki wykorzystaniu ciepła systemowego jest emitowane mniej dwutlenku węgla niż przy stosowaniu innych systemów przygotowania ciepłej wody.
UCIECZKA PRZED ETS2
Przystąpienie do programu CIEPŁA WODA BEZ PIECYKA przełoży się również na realne korzyści finansowe. Od 2027 roku będziemy mieli kolejny podatek związany z emitowaniem CO2 – ETS2. Wanda Buk i Marcin Izdebski – autorzy raportu Analiza wpływu ETS2 na koszty życia Polaków tłumaczą w obszernym dokumencie, że ETS2 obejmie opłatami emisje pochodzące ze spalania paliw przez gospodarstwa domowe i przedsiębiorstwa dotychczas nieobjęte systemem ETS1 – m.in. małe ciepłownie, piekarnie, gastronomie, sklepy. Opłaty za emisję będą ukryte w cenie paliw kopalnych m.in. węgla, gazu, oleju opałowego, paliw silnikowych. Co więcej, koszt zakupu paliw wzrośnie nie tylko o wysokość opłaty emisyjnej, ale także o wysokość podatku VAT naliczanego od tej opłaty. – Polska jest jednym z krajów, którego obywatele najdotkliwiej odczują uruchomienie ETS2. Ze względów klimatycznych należymy do grona państw z zapotrzebowaniem na ciepło przekraczającym średnią unijną. Mamy też najwyższe w Europie wykorzystanie węgla, będącego najbardziej emisyjnym paliwem, do ogrzewania budynków mieszkalnych. Najwyższe koszty systemu ETS2 będą ponosili mieszkańcy najstarszych, nieocieplonych budynków jednorodzinnych – tłumaczą Wanda Buk i Marcin Izdebski – autorzy raportu Analiza wpływu ETS2 na koszty życia Polaków. Autorzy raportu podkreślają, że budynki mieszkalne w 2022 roku odpowiadały za 9,4 proc. całkowitej emisji w Unii Europejskiej (na przestrzeni lat wykazując jednak stopniową redukcję). Rozszerzenie systemu opłat o budynki mieszkalne, po wprowadzeniu ETS2 – zdaniem autorów analizy – przełoży się na gospodarstwa domowe przede wszystkim poprzez wzrost kosztów ogrzewania, podgrzewania wody i gotowania posiłków. – Będzie to miało istotny wpływ na większość polskich rodzin – tłumaczą w raporcie Wanda Buk i Marcin Izdebski, którzy wyliczając koszty wprowadzenia ETS2 dla polskich rodzin podkreślają, że istotną część zużycia energii w gospodarstwach domowych w UE (w tym w Polsce) stanowi podgrzewanie wody oraz gotowanie, odpowiednio 14 i 6 procent całkowitego zużycia.
LIKWIDUJEMY PIECYK, TO PROSTE
Czas prac w mieszkaniu obejmujących m.in. usunięcie piecyka i montaż wodomierza ciepłej wody szacowany jest maksymalnie na kilka godzin, zazwyczaj mniej niż pięć – wszystko zależy od specyfiki danego budynku, układu pomieszczeń, uwarunkowań wewnętrznych i przyjętego wraz z lokatorem planu działania. To ostatni etap instalacji, ciepła woda w mieszkaniu jest wyłączana na krótko. Prace u jednego lokatora zazwyczaj nie wpływają na dostawy ciepłej wody w innych mieszkaniach. – Instalacja ciepłej wody użytkowej składa się z dwóch izolowanych przewodów rurowych. Jeden z nich służy do przesyłu wody ogrzanej w węźle cieplnym do mieszkań, drugi – do cyrkulacji, która ma zapewnić odpowiednią temperaturę wody od razu po odkręceniu kranu. Przewody te, w zależność od lokalizacji punktów poboru wody w mieszkaniach, biegną albo w niewykorzystywanych po likwidacji piecyków kanałach spalinowych, albo znajdują się na klatkach schodowych – tłumaczy Krzysztof Szaliński, prezes PEC-Gliwice. Prace instalacyjne nie są bardzo inwazyjne, instalatorzy dbają o komfort mieszkańców przyłączających się do sieci.
WARTO?
Z badania satysfakcji klientów, którzy zastąpili piecyki instalacją centralnej ciepłej wody, przeprowadzonego przez TNS Polska, 97 proc. mieszkańców poleca ciepłą wodę bez piecyka. Pozytywnie oceniają: właściwą i stałą temperaturę wody; możliwość szybkiego dostarczania dużej ilości ciepłej wody; czas oczekiwania na ciepłą wodę po odkręceniu kurka; poczucie bezpieczeństwa użytkownika; koszt pozyskania ciepłej wody; pewność dostaw, niezawodność funkcjonowania systemu oraz komfort i wygodę użytkowania. – Nasi mieszkańcy w ogromnej większości są zadowoleni ze zmian, kolejni pytają o możliwość przyłączenia swoich mieszkań do systemu. Mówią, że jest wygodniej i bezpieczniej – dodaje Bożena Kania – prezes Spółdzielni Mieszkaniowej ALEJA MAJOWA w Gliwicach.
Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Gliwicach regularnie spotyka się z przedstawicielami Spółdzielni Mieszkaniowych i Wspólnot, które są zainteresowane przystąpieniem do programu. – Jesteśmy po spotkaniu z lokatorami SM Żwirki i Wigury w Gliwicach. Przyszło kilkadziesiąt osób. Obalaliśmy mity dotyczące cen związanych z użytkowaniem ciepłej wody dostarczanej przez PEC. Było wiele pytań, poruszyliśmy wiele spraw. Takie spotkania są potrzebne – ocenia prezes PEC-Gliwice, Krzysztof Szaliński zapraszając kolejne wspólnoty i spółdzielnie do udziału w programie.
Wsparcia przy realizacji programu CIEPŁA WODA BEZ PIECYKA DLA GLIWIC udziela m.in. Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach – formy pomocy są różne, np. poprzez dotacje na preferencyjne pożyczki. Więcej informacji o programie można znaleźć na stronie: www.pec.gliwice.pl.
87-letni Joachim Gruszka z Gliwic cudem uszedł z życiem po tym, jak w jego mieszkaniu – ku kompletnemu zaskoczeniu lokatorów – w łazience ulatniał się śmiertelnie niebezpieczny tlenek węgla.
To był lipiec tego roku. Było gorąco, parno – praktycznie bez wiatru. Temperatura w domu była niemal taka sama, jak na zewnątrz. Pan dobrze pamięta ten dzień…
Oczywiście. Popołudniu żona myła włosy. Trwało to może z 10 minut. Po niej do łazienki wszedłem ja. Również umyłem włosy i ledwo o własnych siłach wyszedłem z łazienki – zawroty głowy, otępienie, zrobiło mi się słabo.
Żona zadzwoniła po pogotowie. Przyjechali też strażacy…
Myśleliśmy, że to po prostu starość. A tu zaraz po wejściu strażaków na piętro „rozpikały” się czujniki czadu, które mieli przy sobie. Było wiadomo, że to czad. Aparatura oszalała, tlenek węgla był w całym mieszkaniu, w każdym zakątku – nawet w pobliżu okna, które strażacy od razu po wejściu do nas szeroko otworzyli, by przewietrzyć całe mieszkanie.
Trafił Pan do szpitala.
Tak, do Sosnowca, do Szpitala św. Barbary. Trafiłem do komory hiperbarycznej. Spędziłem tam ponad 1,5 godziny, potem przez kilka kolejnych dni dochodziłem do siebie na oddziale. Traumatyczne doświadczenie.
Jest Pan inżynierem. Zagadnienia prawidłowej działającej wentylacji nigdy nie były Panu obce…
Tym większe było moje zaskoczenie, zwłaszcza, że nasz piecyk gazowy posiadał automatyczne odcięcie zapłonu gdyby coś było nie tak. Był też systematycznie serwisowany, a jakiś czas temu modernizowany. Prawda jest taka, że mimo czujności – przy splocie niekorzystnych czynników nic nie pomoże, jesteśmy bezradni. Nas uratowało to, że nie kąpaliśmy się w wannie, tylko pod prysznicem – szybko. Gdyby kąpiel trwała dłużej prawdopodobieństwo tragedii byłoby zdecydowanie większe.
Pana, z wiadomych względów, nie trzeba było przekonywać do rezygnacji z piecyka gazowego na rzecz ciepłej wody użytkowej z PEC-Gliwice. Innych jednak trzeba namawiać, bo wątpliwości jest sporo: że drożej, że łazienka zdemolowana po takiej wymianie…
Ludzie! Ja 70 lat czekałem na ciepłą wodę prosto z kranu! Wreszcie ją mam! Nie oszczędzajcie na bezpieczeństwie. Mało to tragedii już czad spowodował? Nic nie ma większej wartości od życia i zdrowia naszego oraz naszych bliskich. Poza tym teraz jest zdecydowanie bardziej komfortowo – ciepła woda leci od razu, nie trzeba pamiętać o przeglądach piecyka i płacić za jego wymianę czy serwisowanie.
A demolka w łazience przy remoncie?
U nas wszystko trwało może ze 2 godziny. Ekipy są doświadczone, można z nimi uzgodnić plan działania – odpowiednio rozplanować instalacje, by wejście do łazienki było jak najmniej inwazyjne.
To tylko jedna (potocznie mówiąc) rurka…
Tak, jedna rurka. Można ją schować, puścić w rogu, opcji jest wiele. Znika za to średniej urody rura spalinowa i sam piec, który zabiera dużo miejsca w łazience.
Jednym zdaniem: zmiana na plus?
Luksus! Polecam każdemu. Naprawdę!
WYWIADU MOŻESZ POSŁUCHAĆ TUTAJ!
CIEPŁA WODA BEZ PIECYKA – to program, który z powodzeniem realizuje Spółdzielnia Mieszkaniowa ALEJA MAJOWA w GLIWICACH. Powodów korzystania z ciepłej wody użytkowej prosto z kranu jest kilka, ale dwa główne: bezpieczeństwo
i finanse – mówi prezes spółdzielni Bożena Kania.
Do zarządzanej przez Panią spółdzielni mieszkaniowej PEC-Gliwice skutecznie dotarł z programem CIEPŁA WODA BEZ PIECYKA.
I bardzo dobrze! Cieszy nas udział w tym programie. Na tę chwilę w 80 proc. naszych budynków podłączyliśmy już mieszkańcom ciepłą wodę użytkową dostarczaną przez PEC-Gliwice. Zostały dwa ostatnie budynki.
Główny argument „za” przyłączeniem?
Bezpieczeństwo lokatorów. I twarde dane. Ze statystyk, które przygotowaliśmy za ostatni rok jasno wynika, że tylko od 30 do 40 proc. naszych lokatorów systematycznie serwisuje urządzenia grzewcze. Powody pewnie są różne – nie pamiętamy, nie chcemy generować dodatkowych kosztów. Stąd właśnie pomysł, by podłączyć wszystkich do ciepłej wody użytkowej i raz, a dobrze rozwiązać problem bezpieczeństwa.
Mieliście na Waszym osiedlu przypadki ulatniającego się tlenku węgla…
W tym roku mieliśmy już dwa takie przypadki. Jeden z nich w środku lata. Obecnie ten budynek przyłączany jest do systemu ciepłej wody użytkowej dostarczanej przez PEC. Nasze osiedle jest specyficzne, w większości – senioralne. Mieszkają u nas osoby, które wprowadziły się do nowych budynków w latach 60-tych ubiegłego wieku i mieszkają cały czas.
Program CIEPŁA WODA BEZ PIECYKA jest dotowany przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach.
Zgadza się, WFOŚiGW robi doskonałą robotę, trzeba dziękować. To są w końcu działania proekologiczne – chronimy nie tylko siebie, ale także atmosferę i środowisko, w którym żyjemy. Dzięki preferencyjnej pożyczce WFOŚiGW w Katowicach mogliśmy podłączyć do systemu ciepłej wody kolejne dwa budynki i to w jednym roku. Pod koniec października kolejni lokatorzy będą cieszyć się ciepłą wodą prosto z kranu.
Co mówią lokatorzy już po zamianie?
Są bardzo zadowoleni. Gro naszych mieszkańców to osoby starsze, seniorzy. Zasiedlali nowe wówczas bloki w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku. Wiele osób żyje już samotnie.
Z takiego komfortowego rozwiązania cieszą się niemal wszyscy, no ale pojedyncze osoby ciągle są nieprzekonane. Robimy co możemy, by przekonać nieprzekonanych.
Komfort dużo kosztuje?
Komfort jest bardzo ważny. Ciepłą wodę prosto z kraju doceniają przede wszystkim małżeństwa, które mają dzieci i osoby starsze. W ubiegłym roku zrobiliśmy analizę kosztów. Wydatki między ciepłą wodą dostarczaną systemowo, a podgrzewaną za pomocą piecyka gazowego są do siebie bardzo zbliżone. Wiadomo jednak, że gaz będzie drożał, więc może się okazać, że ciepła woda systemowa będzie zauważalnie tańsza. No i bezpieczeństwo. To jest najważniejsze, bez względu na koszty.
WYWIADU MOŻESZ POSŁUCHAĆ TUTAJ!
- 272 odsłony